W tym temacie wypisujcie swoje ulubione teksty z serialu najlepiej z numerem odcinka, żeby można było je sobie obejrzeć ;-)
Kensi do Deeksa: "Dance monkey. Dance.." i ta jej mina.. no normalnie leżałam. :>
"Nie jesteś swoją przeszłością, sama decydujesz kim chcesz być" - Hetty do Kensi w 3x16
"Something you find them. Or something they find you. You just have to keep your eyes open."- Hetty do Kensi w 2x23
"How's that for communication?"- Deeks do Kensi w 4x24
Moje ulubione ♥
Hetty wymiata ale mój ulubiony póki nie pojawiła sie scena finalowa odcinka5x01 to cytat z gunpowder and sunshaine i jak Kensi prosiła go by nie dał sie zabić a on poprosił by go zamrozila i postawila w salonie a jeszcze lepiej w sypialni to był odcinek w którym zabili tego agenta cia co sciagnął quinn do sprawy
no i o dzieciach i tykającym zegarze bezcenne
3x10
-Swój obserwuje swego.
-Swój nie widzi swego.
-A zrzęda będzie zrzędził.
4x17
Kensi: Jak rozwiązujemy nasze kłótnie?
Deeks: Przepraszam nawet jak nie zawiniłem. Typowe relacje damsko-męskie.
4x10
Sam: Marna z ciebie pomoc.
G: Nawet się nie staram.
Deeks: Dzięki.
Kensi: Nie ma za co. Szkoda stracić dobrego partnera.
5x01
- Kens.
- Tak?
-Chcę, żebyś wiedziała, że to, o czym myślałem, aby nie czuć tego bólu...to byłaś ty. Miałem w głowie jedynie twój uśmiech...i twój śmiech. Wszystko. Tylko dzięki temu przetrwałem...bez względu na wszystko.
5x03
/Twoje automatyczne wezwanie do Operacyjnego. Udaj się natychmiast do Centrum Operacyjnego po dalsze instrukcje./
Deeks: Poważnie?
Kensi: To Eric w wersji 1.0. W wersji 2.0 byłby hologramem. Chodź, partnerze.
Deeks: Jeśli 2.0 to byłby hologram, kim byłby Eric 3.0?
Kensi: Wtedy byłby Nell.
5x05
-Dlaczego nie słyszałem o tej zasadzie?
-Bo tak naprawdę nie jesteś agentem NCIS.
-Touché.
-Nadal źle używasz słowa "touché", ale robisz postępy.
5x10 "The Frozen Lake"
Kensi: "My name is Fern, hi"
Deeks: "You're Fern?"
Kensi: "I have a boyfriend"
Deeks: "So does my girlfriend"
5x08
Deeks: Fern, mam wysoki odczyt wodoru, więc powinniśmy...Cholera, Fern! Co oni jeszcze tu robią? W każdej chwili może dojść do wybuchu.
Kensi:Co mam zrobić? On nie chce wyjść. To wolny kraj.
Deeks: Nie chcą, bo... Skąd pan jest?
Rosjanin: Z Władywostoku.
Deeks: Nie wiem gdzie to jest, ale tu jest Ameryka. Pod tym domem przebiega rurociąg z wodorem, więc jeśli nie chce pan być w środku w trakcie wybuchu, to radzę się ewakuować. (do Kensi) Jeśli wyleci w powietrze, ty będziesz winna. Niech podpisze rezygnację.
5x07
Callen: Myślisz, że to dobry chłopak?
Sam: Tak.
Callen: O Tobie tez tak mówili.
Deeks: Tampony po 75 centów? Jak chodziłem do liceum były po 25.
4x14
Deeks: Co to jest? (patrzy na pudełko na biurku Kensi)
Sam: Wygląda jak pudło pełne-nie-twojej-sprawy.
Deeks: Nie możesz siadać przy nie swoim biurku. To jak spanie z dziewczyną kumpla.
Deeks: Jak krzyknę „kluseczki” to znaczy, że mam kłopoty.
Callen: Jak krzykniesz „kluseczki” to sam cię zastrzelę.
2x19
Deeks: Dostałem liścik od Hetty. A ty?
Kensi: Ja nie i nie ma czegoś takiego. Jest tylko „ważny list od Hetty”, „o cholera list od Hetty” i „rany boskie list od Hetty”.
Deeks: Co?! Kurs jazdy ofensywnej? To Los Angeles wszyscy tu jeżdżą ofensywnie.
Callen: Załatwmy to szybko. Deeks wraca do szkoły.
Deeks: Nie ma tu prywatności?
Sam: Hetty chce zrobić z ciebie wykfalifikowanego agenta.
Callen: Powodzenia.
"Jedna chwila przyjemności, całe życie w otyłości"
Deeks zabiera Kensi pączka, którego chciała właśnie zjeść.
Nie pamiętam w którym odcinku, ale ten cytat towarzyszy mi zawsze, gdy chcę zjeść coś słodkiego XD
1x07
Sam i Callen jak zwykle się sprzeczają.
Kensi: How long you two have been married? :D
1x09 - sytuacja, w której Hetty przemeblowała im Bullpen (brak dobrego polskiego odpowiednika ;))
Sam: Morning, G... When did that happen?
Kensi: Hey, guys... Whoa! Who did this?
Callen: Don't know.
Kensi: Where's all our stuff?!
Callen: Don't know.
Sam: I think it's safe to go in.
Callen: Don't know....
Sam: I'm saying: I think it's safe to go in.
Mina Callena i w szoku powtarzane zdanie "Nie wiem" było bezcenne - najlepszy początek odcinka :)
2x09
Jakiś agent: Federal Agents!
Deeks: L.A.P.D.
Jakiś agent: N.S.A.
Kensi: N.C.I.S.
Deeks: M-O-U-S-E.
4x23
Kensi: Who's the bitch now?
Monica: He is! [wskazując na Deeks'a]
Kensi: Can't argue with that. :P
PS. Używam angielskich cytatów, bo osobiście uważam, że brzmią w ten sposób najlepiej, niż w jakimkolwiek polskim tłumaczeniu ;)
4x10
Deeks: (...) czy to było takie trudne, nie przejmujcie się, w końcu jestem jedynym detektywem
Sam: Bo my jesteśmy agentami specjalnymi
Deeks: Kiedy byłem dzieckiem specjalny oznaczał opóźniony w rozwoju
5x06
Kensi jest pod przykrywką w szkole, idzie w kierunku wejścia i nagle skręca
Callen: Kens, dokąd idziesz?
Sam: Kensi?
Callen:Kens, co jest?
Kensi: Wybaczcie. Nie mogę tego zrobić
Callen: Czemu?
Kensi: Mówiłam wam, próbowałam powiedzieć, zły pomysł. Ja nie żartuje.
Deeks: Umówiliśmy zastępstwo, czekają na ciebie.
Kensi: Czekają na kogoś ale nie na mnie.
Sam: Jesteś profesjonalistką. Byłaś na studiach pod przykrywką. Co za różnica?
Kensi: Różnica jest taka, że nie mieli 15-latków.
Sam: Możesz sobie z tym poradzić
Kensi: To mroczne miejsce, chłopaki.
Callen: Na pewno nie było tak źle, poza tym jesteś teraz dorosła.
Kensi: Nie masz cycków Callen. Nie masz pojęcia jaką torturą może być szkoła.
Odcinek z meksykańską policjantką Evą .
Deeks do Kensi i Evy :
"Hej , schowajcie pazurki .
Jedna bójka kocic dziennie wystarczy."
Nie wiem czy zacytowałem słowo w słowo , ale jakoś tak to brzmiało .
"Give me some sugar "- Deeks do Hetty, kiedy ona wyciąga rękę po kluczyki, a on przybija jej piątkę. s5o5. Rżałam radośnie kilka minut :)
5x21
Kensi: Co ci podpowiada trzecie serce?
Deeks: Wbrew kilkusetletnim dowodom naukowym... uważam, że szopy łączą się w pary na całe życie.
Granger: Beginning of the end?
Hetty: End of the beginning.
05x08
Callen: Wiedziałem, że nie chodzenie na egipski kiedyś się na mnie zemści.
05x09
Deeks: Dużo folii aluminiowej. Musi mieć plazmę. Odbicia są nieznośne.
05x12
Lilly: Co jadłeś wczoraj?
Callen: Burgera.
Lilly: Znasz imię krowy?
Callen: Mac. I była „Big”.
05x14
Hetty: Właśnie zaparzyłam Makaiti. Jest wspaniała. Rozwija smak.
Granger: To samo można powiedzieć o salcesonie.
5x22
Deeks: Cześć. Co? Jak? Co my robimy? Co to ma być?
Kensi: Daję jej powód do gapienia się na nas. Będzie albo to, albo wyleję na ciebie kawę.
Deeks: Wielkie dzięki, że zamiast mnie poparzyć, dałaś całusa.
05x24
Deeks: Nie lubię jak tata i mama się kłócą.
Callen: Czy to było takie trudne?
Sam: Jedna miłość, dziecinko.
Sam: Uwierz mi, będzie uciekał. Wiesz skąd to wiem?
Callen: Bo mamy 32 stopnie, a my nosimy jeansy?
Sam: Dokładnie.
Callen: Możesz go uderzyć samochodem.
Sam: Nie dawno go odnawiałem.
Sam: Granat ręczny?
Callen: Powiedziałeś, żeby rzucił broń.
Del Campo: Kiedy usłyszałam Kensi, spodziewałam się kuzynki Barbie z Malibu.
Kensi: Jest ładna?
Deeks: Kto? Talia?
Kensi: Nie, królowa Elżbieta.
Deeks: Ta z Windsorów? Zawsze uważałem, że księżniczka Małgorzata jest seksowniejsza.
5x23
Kensi: Może powinnam kupić tu mieszkanie.
Deeks: Nigdy się nie przeprowadzisz. Musiałabyś spakować swoje klamoty.
Kensi: To zajęłoby cały tydzień.
Deeks: Tygodnie. Liczba mnoga. Jeszcze musisz przenieść pudła.
Kensi: Biedne drzewa.
Deeks: Oboje wiemy, że mordujesz każde drzewo, roślinę czy kwiatka, którego dotkniesz.
Kensi: Mówię teoretycznie. I już ich nie kupuję, dobrze? Przestałam je kupować po tym, jak zabiłam kolejną orchideę. Umrę w mieszkaniu w samotności.
Deeks: Co za kobieta.
Nie pamiętam odcinka, ale była to rozmowa Nell i Erica na temat tego, co mówią rodzinie o swojej pracy.
Nell: A ty co im powiedziałeś?
Eric: Że profesjonalnie gram w blackjack'a.
Nell: Serio?
Eric:Naprawdę. Dopóki nie zabronili mi wjazdu do Vegas.
Jakoś mnie to rozśmieszyło :)
Rozmowy Nell i Erica to powinna być osobna rubryka na forum.
Tam naprawdę można się obśmiać jak norka.
Zwłaszcza jak Nell przeszła z analityka na agentkę.
2/17
Kensi do Deeksa leżącego w szpitalu po postrzale :
"A szturchnąć cię w dziurę po kuli ?" :-))
4x05
DEEKS: Well, I will have you know that Monty is brilliant and humble.
KENSI: Monty eats sponges.
DEEKS: This is true.
Oglądam sobie właśnie radośnie 4 odcinek 6 sezonu, gdy to Hetty, wezwana do Waszyngtonu, siedzi tam sobie na ławeczce i konwersję z jakimś admirałem i mówi, że zamiast być politykiem 'wolałaby już zostać zesłana do więzienia Montelupich' - więzienie znajduje się dwie ulice od mojego mieszkania, jeśli faktycznie chodzi o to nasze Krakowskie - poczułam się wyjątkowo ^^