Jedynka była bardzo spoko filmem, w uroczy sposób pokazywała Sonica z wieloma fajnymi ale małymi Easter Eggami. Ale nic specjalnie odkrywczego. Za to dwójka to Gratka dla fanów Sonica. Jak sama postać Sonica jest na tym samym poziomie fajności co w jedynce, to tak nowe postacie: Knuckles i Tails wypadają znakomicie. Nie są one sztampowe (a Knuckelsa łatwo było zrobić sztampowego) I są bardzo przyjemni. Postacie ludzkie bardzo spoko. Fabułe się naprawdę przyjemnie ogląda, wsyztsko trzyma się kupy i się na niej dobrze bawisz. Film jest odrobinę jest przydługi, jak mało było scen do wywalenia to tak czy siak mogli trochę skrócić. A różne odniesienia do gry jak Szmaragd, pewna agencja czy SUPER WIELKI ROBOT EGGMANA wypadają naprawdę solidnie, nienachalnie i cieszą oko. Czasem coś tam żart nie pyknął, czasem coś za bardzo płytkie ale cholera... tak się robi film o Sonicu.
Dla fana to będzie wielką frajda, ale sądzę że inni mogą się (mniej) Ale równie dobrze się bawić.
I TAK, ZOSTAŃCIE PO NAPISACH (też dlatego że napisy piękne są)
Polecam gorąco 7,5/10
Nie zgodziłbym się z tym "to samo, co jedynka".
Poprzedni "Sonic" był rasowym filmem drogi, który swoimi schematami zasłaniał stosunkowo niewielką ilość elementów zapożyczonych z adaptowanego materiału. Jeśli zastąpiłbyś tam Sonica jakąkolwiek inną postacią, film pozostałby dosłownie taki sam.
Z dwójką sprawa wygląda o wiele inaczej, bo scenarzyści w końcu dostrzegli jaką PRową moc ma przyjęcie ze strony fanów, więc spokojnie napisali scenariusz opierający się o elementy z klasycznej trylogii gier i bingo - dostaliśmy film, który rzeczywiście można nazwać adaptacją "Sonica".
Zgodzę się z tym ujęciem. Jedynka była bardzo bezpieczna, co nie jest złe bo lepiej zbadać wody przed budową całego filmowego uniwersum a teraz dostaliśmy ten bardziej "Sonikowy" film. Ogólnie jest w nim parę fikołków fabularnych, ale nie ma tragedii bo postacie to bardzo wynagradzają.
Może nie dosłownie to samo co jedynka, bo mamy bardzjej Sonicowy film niż w jedynce, więcej easter eggów i postaci z gry. Ale chodzi bardziej o to że ten schemat filmu familijnego czy żarty, są na tym samym poziomie clw jedynce widać że to sequel do tamtego filmu. Nie mniej,jest zdecydowanie lepszy od jedynki.